Spódnice w górę!

Tryb unplugged

Każdy z nas ma w swoim życiu takie coś, w czym nieskromnie mówiąc jest mistrzem. W robieniu czego bezapelacyjnie nikt równać się z nim nie może. Ja też mam takie coś. Takim czymś w moim wypadku jest spanie. Udawanie się w objęcia Morfeusza od zawsze przychodziło mi z niebywałą wręcz łatwością i muszę przyznać, że jestem w tym względnie wyjątkowo niewymagającą jednostką: do szczęścia potrzeba mi jedynie kawałka poziomej powierzchni, która umożliwiłaby mi zajęcie pozycji horyzontalnej, a najlepiej by było, gdyby owa powierzchnia dodatkowo wyposażona była jeszcze w kocyk.

Jedynym mankamentem tego mojego kimania jest fakt, że jestem wówczas jak telefon, który zaraz po tym, jak się rozładował i wyłączył podłączyliście do ładowarki – niby czuwa, ale z siecią się nie łączy. Ja też czuwam, na każde pytanie z gatunku “Ej, śpisz?” odpowiadam niezwłocznie, głośno i wyraźnie “Nie, nie śpię, oglądam”, z tym, że co najwyżej powieki od środka, a nie ów film, podczas którego to redukując się do wielkości embrionu zasnęłam na kanapie, a te jakże przytomne dialogi, w których uczestniczę umykają wszelkim radarom mojej świadomości.

I o ile sama nie podejmę jakże ważkiej decyzji o niezwłocznej pobudce, starciu resztek snu z twarzy i podniesieniu zadu z kanapy, to powodzenia wszystkim, którzy owego czynu będą chcieli się podjąć, wątpię bowiem, żeby nawet huk wystrzału armatniego zrobił na mnie wówczas wrażenie – co najwyżej przerzucę odwłok na drugi bok przy akompaniamencie przeciągłego mlaśnięcia. W kwestii pacyfikacji budzików również nie mam sobie równych – korzystając z wbudowanego autopilota, nie opuszczając ani na moment upojnej krainy sennych marów, z budzikiem rozprawiam się niezwłocznie jak tylko cholera da o sobie znać. Potem szybka przerzutka na drugi boczek, żeby śniący mi się właśnie Tom Hiddleston mi nie umknął.

Co zaś tyczy się wszystkich tych, którzy w przypływie miłosierdzia i w dobroci serca usiłują mnie z owego kanapowego letargu wybudzić, żebym może z korzyścią dla własnego kręgosłupa uprzejma była przetransportować odwłok w kierunku łóżka – biada wam. Będąc w trybie unplugged – choć nie przypominam sobie owych sytuacji wcale, zawierzam jedynie pomstującej na mnie Rodzicielce – bywam niebywale wręcz płodna słowotwórczo w zakresie łaciny podwórkowej – no kwiat żulerstwa praskiego nie mógłby się ze mną równać! Uwierzcie mi, w sytuacji owej bycie nazwanym przeze mnie “ciulem” jest niejako – biorąc pod uwagę mojej możliwości – komplementem, bo ilość inwektyw na sekundę, które wówczas z siebie wyrzucam równać mogłaby się jedynie z osiągami Ferrari. Tak mówią, choć ja osobiście takowych incydentów sobie nie przypominam.

Przysypiać najczęściej zdarza mi się w trakcie wszelkiej maści kinematograficznych wytworów i nie że ja tak celowo, że niby uśpiona marną fabułą, ja z całych sił zazwyczaj próbuję do końca tej produkcji dotrwać. Stąd też niczym rasowa lwica (kij, że co rusz lekko już pochrapująca) bronię owej projekcji przed wszelką formą jej unicestwienia. Tak też spróbuj się, nieboraku, zbliżyć choć o jotę w kierunku pilota i usiłować wyłączyć mi telewizor – jak nic w tej sytuacji również niezwłocznie zostaniesz uraczony kwiecistą wiązanką ciepłych słów wprost spod wątroby. No chyba, że akurat z uporem maniaka twierdzę, że “Oglądam przecież!”, kiedy to Rodzicielka chwytając się wszelkich form słownej perswazji subtelnie próbuje mnie z kanapy ściągnąć, a ów odbiornik świeci czarnym uśpionym ekranem od przeszło kilku godzin… “No ręce opadają” jak była uprzejma zauważyć.

Po czym zwlekając rankiem zesztywniały odwłok z kanapy (ciężko bowiem zmieścić swoje własne 168 centymetrów na meblu mającym w porywach jakieś 140… Zwłaszcza dzieląc się powierzchnią użytkową z Kotą…) rzucam w stronę domowników pełne wyrzutów przeciągłe spojrzenia, sycząc co rusz w ich kierunku “No czemu nikt mnie nie obudził?!”… Oto ja, powykręcana żmija w trybie unplugged.

Do napisania!

podpis 2

Jeśli lubicie czytać Spódnice, to możecie dać temu wyraz klikając „Lubię to!” na Spódnicowej twarzoksiążce ;)

Ach, nie zapomnijcie jeszcze zaglądać do Spódnicowego Insta Raju

cropped-Sg.jpg

Podziel się:
Facebook
Google+
https://spodnicewgore.pl/tryb-unplugged/
Twitter
SPÓDNICOWY NEWSLETTER

Zapisz się, żeby nie przegapić niczego, co pojawia się na Spódnicach!

     
Loading...