Przez wiele lat uparcie twierdziłam, że książka to musi być wydrukowana na papierze. Czytniki? Ekrany? Przecież to tylko zimnym światłem po oczach razi. Papier to papier – pachnie, swoje waży w ręce i jest przyjemnie chropowaty pod palcami. Do książek zawsze miałam lekko nabożny stosunek – nie ma się co dziwić, bo to moja preferowana forma spędzania wolnego czasu, od dzieciaka. Książka to też mój ulubiony sposób dowiadywania się o
Continue reading…
Fajnie, że tu jesteś :) Ale zanim przejdziesz dalej, musisz wiedzieć, że ten blog korzysta z tzw. ciasteczek
Facebook
Loading...